niedziela, 5 maja 2013

#3.Tatuaż jako oznaka dorosłości?



 Hej. Na wstępie chciałabym tylko napisać kilka słów od siebie. To, co tutaj napiszę będzie tylko i wyłącznie moim zdaniem na temat tatuaży.


 Hmm... Znam wiele osób, dla których tatuaż wiąże się z pojęciem "Mam 18 lat! Jestem dorosły i mogę zrobić sobie tatuaż". Moim zdaniem to nie chodzi o to ile mamy lat. Uważam, że robienie sobie jakiegoś wielkiego kota, czy jakieś kwiaty na pół uda... Moim zdaniem to bezsensu! Jest to fatalny pomysł, gdyż taki motyw może nam się znudzić. 


                                                                                                         

 Sama myślę nad tatuażem już od dobrych 6 miesięcy. Mam jednak dopiero 14 lat i tatuaż w moim wieku 
wzbudzał by wiele kontrowersji w moim środowisku, jednakże moi rodzice wyrazili na niego zgodę (ale oczywiście nie teraz :)  ). Ja sama postanowiłam, że zrobię go na siedemnaste urodziny. Jest tak, ponieważ zawsze uważałam, że 17. to niezwykła liczba i myślę, że fajnie jest mieć właśnie 17. lat, bo nie jesteś jeszcze dorosły, ale nie jesteś już dzieckiem.
 )


 Osobiście uważam, że tatuaże typu "sentencje" są bardzo fajne, jeśli przekazują jakąś historię... coś czym kierujemy się w życiu :) Uważam także, że robienie tatuażu dla "lansu" jest bardzo nieodpowiedzialne i płytkie. 


 Sama zastanawiam się już długo nad miejscem i sentencją jaką chciałabym tam umieścić. Na banerze* mojego bloga widzicie napis "Nothing happens without a reason"- nic nie dzieje się bez przyczyny. Te słowa powtarza mi tata, ilekroć w moim życiu dzieje się coś niedobrego. Te słowa uważam za bardzo mądre i trafne, ponieważ taka jest prawda - nic nie dzieje się bez przyczyny. Taki właśnie chciałabym tatuaż :) Wszystko co dzieje się w naszym życiu ma jakiś cel. Ma nas czegoś nauczyć. Wszystko dzieje się po coś. Nie wierze w przypadki. Nawet to, że założyłam tego bloga może mnie czegoś nauczyć, lub moje słowa trafią do osoby, która tego potrzebowała i pomogą właśnie tej osobie :) 



 No, ale odbiegłam trochę od tematu. Jeśli jakaś osoba chce zrobić sobie tatuaż musi pamiętać, że jest to bardzo poważna decyzja na całe życie. Oczywiście można dokonać zabiegu usuwającego tatuaż, ale jest on drogi i bardzo bolesny. 


 Bardzo ważne jest także miejsce w którym chcemy zrobić tatuaż. Miejsce na nadgarstku jest jednym z najbardziej bolesnych, ponieważ jest tam wiele żył - nad tym miejscem właśnie myślę - , również bolesne jest miejsce obojczyku, karku, szyi, za uchem. 


 Nie jestem specjalistą w dziedzinie tatuaży. Przekazałam Wam tylko moją malutką wiedzę na ten temat i moje zdanie :)


Nie napisałam tego dużo, bo nie chce Was zanudzać :) 


                         Jakie Ty masz zdanie na temat tatuaży? Pisz w komentarzu! : >

__________________________________________________________________
*baner został usunięty po całkowitym remoncie na blogu

8 komentarzy:

  1. Według mnie tatuaże to fajna sprawa, ale z umiarem! ;)
    obserwujemy? ;>
    http://enbyn-en.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tatuaże :) Chciałabym sobie zrobić Jakiś fajny napis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie wiek się nie liczy jeśli chcesz tatuaż. Przecież to sprawa indywidualna i jeżeli rodzice się na to zgadzają to nie widzę przeszkód ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tatuaże są ładne, ale tylko wtedy gdy są delikatne i subtelne, a nie jak ktoś ma wytatuowane 3/4 ciała...

    Zapraszam - nowa notka :3
    zmnikalatwiej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Tatuaże, sa nawet fajne, ale lepsze dla mnie są rozpychacze :3.
    Obserwujemy ? ♥

    visioll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię tatuaży.
    Zapraszam: http://magia-my-world.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń